W ostatnim czasie drużyna Six Paxk Teamu jest na ustach niemal wszystkich kibiców Tarnowskiej Amatorskiej Ligi Siatkówki. Sklecona na prędce i zgłoszona do rozgrywek rzutem na taśmę ekipa wydawała się przysłowiowym chłopcem do bicia, jednak okazało się, że wynik osiąga się na boisku, a nie na papierze, a w rozgrywkach TALS Volley Ligi przegrała ona zaledwie jeden raz.
Six Pack zdobył już Puchar TALS pokonując mocną ekipę Orlika Zgłobcie, a teraz jest na wyciągnięcie ręki od złotego mezcalu TALS Volley Lig. O podsumowanie ostatnich występów poprosiliśmy kapitana tego zespołu, AdrianaWróbla..
TALS: Czy obwialiście się zespołu Orlika? Nie obawialiście się, że po przegranym pucharowym starciu rywal dokładnie Was rozpisał i tym razem pozna Waszą taktykę?
Musieliśmy odpowiedzieć na ostatnią porażkę zwycięstwem. Chcieliśmy narzucić wysokie tempo od początku meczu, nałożyć presję na przeciwnika i myślę, że nam się to udało, a do tego od początku nie było widać u nas żadnego lęku. To sprawiło im kłopoty. Niestety na początku trzeciej partii straciliśmy koncentrację i zawodnicy Orlika odskoczyli nam, na jak się później okazało liczbę „oczek” nie do odrobienia. Ogólnie czuliśmy, że kontrolowaliśmy mecz i jestem usatysfakcjonowany całokształtem naszej dyspozycji, biorąc pod uwagę również aspekt mentalny. Zagraliśmy tak, jak potrafimy najlepiej. Chciałbym podkreślić również dobrą pracę Pani Joanny Pochroń, która ma za sobą dobre spotkanie. To nie łatwe sędziować w tak ważnym meczu, ale jest ona obiecującym arbitrem.
TALS: To zwycięstwo dało Wam duży oddech. Zrównaliście się punktami z ekipą Orlika Zgłobice i Ćpaj Sport Team. Jak oceniasz szanse na mistrzostwo?
Mamy 8 punktów, ale z Ćpaj Sport’em straciliśmy aż trzy „oczka”. Jeśli jednak wygramy nadchodzące spotkanie w stosunku trzy do zera, to osiągniemy nasz cel. Rywalizujące z nami drużyny również mają po 8 punktów, ale czeka ich bezpośredni pojedynek. Nie chcemy oglądać się na innych, chcemy wygrywać nasze spotkania. Moja wiara zawsze była silna i tak jest i teraz. Jestem pewien, że nam się uda. Musimy wkładać jednak w każdy mecz wiele wysiłku.
TALS: Czy w starciu z Orlikiem wszytko zagrało tak jak należy i jaki wpływ miał na zwycięstwo nowy nabytek? Czy dokonaliście znaczących zmian taktycznych po gładko przegranym spotkaniu z Ćpaj Sportem? Czy znacząca sprawa leżała po stronie psychiki? Czy Ćpaj Sport Team był mocniejszy od Orlika Zgłobice, czy trudno to porównywać?
Nasz zespół był bardzo dobrze przygotowany do tego spotkania pod względem psychicznym, jak i fizycznym ,wiele treningów pomogło nam w skoordynowaniu błędów i wyciągnięciu wniosków. W drużynie jak już wspomniałeś pojawił się nowy nabytek, Grzegorz Jachym. To było ciekawe obserwować go w swoim pierwszym meczu dla naszej drużyny, w którym zwycięstwo było kluczowe. Pokazał trzy istotne rzeczy – koncentrację na najwyższym poziomie, nieustępliwość w obronie i niesamowitą skuteczność w ataku. Ten zawodnik wniósł do naszej drużyny tą przysłowiową jakość. Jak to się mówi w języku sportowym zrobił różnicę na boisku. Czy zespół Ćpaj Sport Team był mocniejszy od Orlika Zgłobice? Nie chciałbym dzielić tych dwóch drużyn na mocniejszych i słabszych, gdyż te drużyny pokazały w swoich meczach naprawdę dobrą, ciekawą i poukładaną siatkówkę. Liga jest bardzo wyrównana i nie bez powodu te drużyny zajmują odpowiednio drugą i trzecią lokatę. Już w najbliższej kolejce te dwie drużyny staną naprzeciw siebie i wtedy uzyskamy odpowiedź, która z tych drużyn na ten moment jest mocniejsza.
Na sam koniec chciałbym serdecznie podziękować naszej najwierniejszej grupie fanek. Bez Was nie byłoby tego zwycięstwa. Dziękuję.