W inauguracyjnym spotkaniu TALS Volley Ligi w sezonie 2015/2016 pod siatką spotkało się dwoje beniaminków: Elitarni Tarnów i MUKS Bilard IKS. Już przed spotkaniem można było śmiało wskazać faworyta i jak się później okazało na tablicy wyników, była to słuszna teoria.
Kierownictwo Elitarnych od początku nie ukrywało, że zadaniem drużyny w tegorocznych rozgrywkach jest dobra zabawa oraz podnoszenie poziomu sportowego i umiejętności zawodników. Z tego powodu kadrę drużyny stanowią młodzi i perspektywiczni gracze. Ekipa MUKS Bilardu jest natomiast skompletowana z ligowych bywalców, którzy w ubiegłym sezonie nierzadko decydowali o losach spotkań swoich poprzednich drużyn.
Pierwsza partia, która bardziej niż siatkówkę przypominała wzajemne badanie siły, przebiegła pod dyktando „Bilardzistów”, a przeciwnicy byli jedynie w stanie okresowo niwelować ich przewagę do kilku punktów. Ostatecznie jednak końcówka seta należała do MUKS IKS.
W drugiej odsłonie nuda się skończyła. Elitarni zagrali zdecydowanie lepiej, a prezentując odważną siatkówkę poczynali sobie coraz śmielej i nie wiele zabrakło, a doprowadzili by do małej sensacji. Wprawdzie to MUKS Bilard rozpoczął seta od sporego prowadzenia, jednak podczas jego trwania w ich szeregi wdarła się spora dawka niedokładności, którą Elitarni skrzętnie wykorzystywali, nierzadko sprawiając, że wynik na tablicy oscylował w granicach remisu. W końcówce na kilkupunktowe prowadzenie wyszli „Bilardziści” i przy stanie 24-20 mieli wyśmienitą okazję do zakończenia seta. Sportowa postawa ich przeciwników, którzy po udanej wymianie i obronie pierwszej piłki setowej zwietrzyli swoją szansę, pozwoliła na nadgonienie wyniku do 23-24. Ostatnie słowo należało już jednak do ekipy ligowych bywalców, która dzięki ładnej akcji rozstrzygnęła seta na swoją korzyść. Jak się później okazało, była to najlepsza partia spotkania. Nie zabrakło w niej śmiałych ataków i bloków, a na rozstrzygnięcie trzeba było poczekać do ostatniej piłki.
Trzecie rozdanie to już pokaz siły MUKS Bilarda, który wysoko prowadząc już od początku seta, narzucił rywalom swój styl gry, i mimo ambitnej postawy Elitarnych, pewnie zwyciężył, nie pozostawiając złudzeń na korzystny wynik.
Warto podkreślić, że mimo, iż drużyna Elitarnych skazywana była na pożarcie, pozostawiła na boisku dużo serca i prezentując kilka bardzo ładnych akcji udowodniła, że w rozgrywkach z pewnością nie będzie przysłowiowym „chłopcem do bicia”.