W drugim spotkaniu inaugurującym rozgrywki TALS Volley Ligi doszło do ciekawego pojedynku, w którym zespół New Power Tiger-Teamu wyszarpał Ćpaj Sportowi dwa meczowe punkty. Sobotni mecz miał różne oblicza, lecz śmiało można pokusić się o stwierdzenia, że nie zawiódł tych, którzy liczyli na ciekawe widowisko i zaciętą walkę.
Początek spotkania nie zapowiadał emocji, które miały dopiero nadejść, gdyż w pierwszym secie zespół Ćpaj Sportu wręcz zdemolował „Tygrysy”, które były w stanie ugrać w nim jedynie trzynaście punktów.
Jak się okazało, zimny prysznic dobrze zrobił „czarno-pomarańczowym”, którzy do kolejnej odsłony spotkania przystąpili w bojowych nastrojach, co -jak się później okazało – przyniosło pożądany efekt. Wprawdzie to Ćpaj Sport Team rozpoczynał drugą i trzecią partię od kilkupunktowego prowadzenia, jednak „Tygrysy” w obu przypadkach doprowadziły do wyrównania, a rywalizacja toczyła się „na styku”. Końcówki obu setów należały już jednak do Tiger Teamu.
Gdy wydawało się, że rozpędzony Tiger Team dołoży cegiełkę i odprawi przeciwnika z kwitkiem. ten – wyraźnie zmobilizowany – nie dał za wygraną i postawił twarde warunki, co w połączeniu ze zbytnią pewnością siebie „czarno-pomarańczowych” i ich błędami przyniosło rezultat w postaci wysokiej wygranej Ćpaj Sportu.
W tie-break`u wszystko było już możliwe, a oba zespoły miały jeden prosty cel – zwycięstwo. Decydującą partię znacznie lepiej rozpoczęła drużyna Ćpaj Sportu, która prowadziła 3-0, a potem już 5-1, przy biernej postawie rywala. Wydawało się więc, ze losy spotkania są już przesądzone. Nic bardziej mylnego. Sprawdziło się stare siatkarskie powiedzenie, że w tej dyscyplinie gra się do końca, gdyż to Tiger-Team w połowie seta zneutralizował prowadzenie Ćpaj Sportu, a na zmianie stron widoczna już była dominacja „czarno-pomarańczowych”, którzy przy bezsilności niejako „zgaszonych” graczy ćpaj Sportu sukcesywnie powiększali przewagę.