Orlik Zgłobice oraz Six Pack Team – Ta para zmierzy się już 15. lutego w finale historycznego FotoRura.pl TALS Cup. O ile w przypadku zgłobiczan awans był przez całe spotkanie niezagrożony, o tyle starcie drugiej półfinałowej pary okazało się prawdziwym dreszczowcem i do wyłonienia finalisty potrzeba było aż pięciu setów. Najwięcej niedosytu z przegranych z pewnością może mieć zespoł Wild Cats`ów.
Orlik Zgłobice – Ćpaj Sport Team 3:0
O pierwszym, sobotnim meczu półfinałowym można powiedzieć jedno – odbył się. Nie spełniły się wcześniejsze przypuszczenia o spadku formy Orlika Zgłobice, którzy w spotkaniu pierwszej rundy dopiero po tie-breaku pokonali ekipę Wild Cats`ów Tym razem zespół „biało-czerwonych” rządził i dzielił na parkiecie, nie pozostawiając przeciwnikom złudzeń na korzystny wynik meczu.
Wild Cats – Six Pack Team 2:3
Rozegrane w niedzielę drugie spotkanie półfinałowe w pełni zrekompensowało niedosyt. Jak przystalo na drużynę Wild Cats`ów, ponownie zapewniła ona emocje do samego końca. Początek inauguracyjnej partii należał do „Dzikich Kotów”, jednak zawodnicy Six Packu odrobili straty i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali aż do końca seta, a w kolejnej odsłonie poszli za ciosem i przy biernej postawie rywala po drugim secie prowadzili już 2:0, pewnie zmierzając do finału. Przeciwnicy nie złożyli jednak broni, a nie mając nic do stracenia, zaprezentowali odważną siatkówkę, co przyniosło zamierzony efekt w postaci wygranego seta. Chwile później stała się rzecz, która – patrząc przez pryzmat dwóch inauguracyjnych partii – wydawała się abstrakcją, bowiem rozpędzone „Dzikie Koty” po genialnym pościgu doprowadziły do tie-breaka, wręcz wyszarpując wygraną w czwartej partii. W decydującym starciu nikt już nie kalkulował, a oba zespoły miały jeden, prosty cel – awans. Ostatni set dnia padł łupem Six Packu, który uzupełnił skład finału.